DOBRE DNI - ZłE DNI - lipiec 2016 r.

Dobre i z�e dni 

To cz�sty problem otoczenia osoby z chorob� Parkinsona: zrozumie�, �e chory bez wyra�nej przyczyny, miewa lepsze i gorsze dni. 

Bardzo cz�sto podczas wizyty w moim gabinecie* pacjent albo kto� z rodziny m�wi: ,,Dzisiaj by� lepszy dzie�, przewa�nie czuj� si� gorzej” lub ,,Dzisiaj jest jego gorszy dzie�, zwykle chodzenie nie sprawia mu tylu trudno�ci”. Przesta�em pr�bowa� docieka� dlaczego czasami jest lepiej a czasami gorzej, gdy� wszystko dzieje si� przypadkowo. ,,Moja mama czuje si� dobrze rano, ale z nadej�ciem wieczora zaczyna si� m�czy� i widz�, �e jest os�abiona – pod koniec dnia chodzenie sprawia jej trudno��”. ,,Tata czuje si� okropnie z rana, dlatego staramy si� planowa� r�ne czynno�ci na popo�udnie – wtedy jego samopoczucie si� polepsza”. �atwo przychodzi mi zrozumienie zmian w ci�gu dnia. W niekt�rych przypadkach m�zg pacjenta potrzebuje niewiele czasu na stymulacj� odpowiedniej ilo�ci dopaminy, aby m�g� si� sprawniej porusza�. U innych pacjent�w dzienne aktywno�ci os�abiaj� ich si�y powoli, wi�c zaczynaj� poranek z dobrym samopoczuciem a pod wiecz�r staj� si� zm�czeni. Je�li chodzi o pacjent�w, kt�rzy maj� problemy z pami�ci� mo�emy zauwa�y�, �e ich dezorientacja znacznie si� zmienia w ci�gu dnia.

Niekt�rzy pacjenci do�wiadczaj� tak zwanych, korzy�ci ze snu (sleep benefits); oznacza to, �e budz� si� bardzo rze�cy i pozostaj� pe�ni si� przez ca�y dzie�, nawet w okresach poprzedzaj�cych przyjmowanie lek�w. Ta ,,korzy�� ze snu” wydaje si� oczywista. Kiedy si� wy�pisz, normalne jest, �e budzisz si� wypocz�ty i pe�en si�. Okazuje si� jednak, �e nie dzieje si� tak u wi�kszo�ci pacjent�w. Mimo, �e si� wy�pi�, budz� si� os�abieni i ten stan trwa do momentu przyj�cia pierwszej, drugiej czy dopiero trzeciej dawki lek�w. Wniosek jest taki, �e sen nie jest zbawienny dla wszystkich.

Rozumiem, �e wahania nastroj�w, kt�rych do�wiadczaj� pacjenci wynikaj� z ilo�ci lek�w jakie przyjmuj�, �z tego co robi� w ci�gu dnia, snu, kontaktu z lud�mi czy stresu zar�wno psychicznego, jak i fizycznego. Czego jednak nie potrafi� poj�� to tego, �e pacjenci m�wi� o dobrych i z�ych dniach bez jakiejkolwiek zmiany w ilo�ci branych lek�w czy �rodowiska, w jakim si� znajduj�. Mimo tego, �e nie do ko�ca rozumiem tych waha�, staram si� wyt�umaczy� moim pacjentom, aby po zmianie metody leczenia poczekali tydzie� lub d�u�ej na polepszenie lub pogorszenie ich kondycji. Kiedy powiedz� mi, �e po pierwszym dniu czuli si� gorzej prosz� ich o cierpliwo��, poniewa� to nie znaczy, �e p�niej nie nast�pi polepszenie. Nale�y poczeka� na pojawienie si� nowego ,,schematu” aktywno�ci, co mo�e zaj�� tydzie� lub troch� wi�cej czasu.

Je�li ktokolwiek, kto zmaga si� z chorob� Parkinsona, zrozumia�, dlaczego czasami czuj� si� jednego dnia lepiej, a nast�pnego gorzej, bardzo chcia�bym z t� osob� porozmawia�.
*
Dr Joseph H. Friedman jest profesorem, neurologiem w klinice przy Wydziale Medycyny Brown University Warwick w stanie Rhode Island, USA.

Opracowa�a: Ewa Kerntopf, MSOzChP

Copyright - MSOzChP,�wykorzystanie fragmentu lub ca�o�ci jedynie za zgod� Zarz�du MSOzChP

�r�d�o:
 artyku� dra Josepha H. Friedmana Good Days, Bad Days dla American Parkinson Disease Association (APDA, Ameryka�skie Stowarzyszenie Choroby Parkinsona).

<<< Powrt

©2025 Mazowieckie Stowarzyszenie Osb z Chorob Parkinsona        powered by ParkinsonFundacja.pl