O chorobie wierszem _styczeń 2019
CHOROBA PARKINSONA DLA Andrzeja i Bożeny zalęgła się niepostrzeżenie wprawiła nas w osłupienie nie wiedział nikt skąd to drętwienie ból otępienie i ciała drżenie
walczÄ™ codziennie o dopaminÄ™ odkÄ…d zdiagnozowano tÄ™ gadzinÄ™
powoli trudno coraz trudniej powiedzieć słowo wstać na nogi
brak snu cierpienie bez opisu złość o przerwane samodzielne życie
ona trwa przy nim niczym matka żona umęczona wkurzona czasem niestrudzona
w modlitwie cichej do świętego parkinsonika Jana Pawła II proszę pokornie o dar uzdrowienia może pomoże chorobę wyciszy 28.01.2019 ©OLGA TERESA BANASZEK- BEDNAREK |